Po co dodajemy oliwę do kapsułek z CBD?

Większość z Was zapewne zauważyła, że nasze kapsułki konopne zawsze występują w towarzystwie oliwy z oliwek. Mogliście też przeczytać u nas, że konopie, które są spożywane, działają i wbrew niektórym mitom nie jest to żadne marnotrawstwo. Ważny jest tu proces dekarboksylacji i efekt otoczenia, w jakim podaje się konopie. W tym wpisie postaramy się wyjaśnić nieco bardziej, na czym opieramy swoje podejście do produktów CBD. W Kombinacie Konopnym staramy się edukować na równi z prowadzeniem sprzedaży. Zachęcamy, by poszerzyć swoją znajomość rośliny i procesów chemicznych z nią związanych, a tym samym w pełni korzystać z dobrodziejstw zielonych liści i kwiatów. Dowiedzmy się zatem, dlaczego możemy spokojnie zajadać konopie i w pełni odczuwać ich działanie.

Amerykańscy naukowcy donoszą…

Zapewne niejednokrotnie zdarzało się Wam słyszeć takie zdanie na poparcie czyjegoś argumentu, tylko nikt nie potrafił wskazać odpowiednich źródeł. Dlatego już na samym początku odsyłamy do konkretnego badania naukowców z Uniwersytetu Minnesoty. Analizowano tutaj wpływ CBD na symptomy padaczkowe. Częścią badania było przyjrzenie się warunkom, w których przyswajalność kannabinoidów przez organizm była najlepsza. Nie przez przypadek okazało się, że najlepszym nośnikiem tych związków jest tłuszcz. Z chemicznego punktu widzenia CBD jest molekułą tłuszczową, dlatego najlepiej przenosi się i rozpuszcza w tłuszczach. Z tego też powodu nie rozpuszcza się w wodzie (chociaż istnieje technologia produkcji tzw. kannabinoidów liposomalnych rozpuszczalnych w wodzie do zastosowania w napojach z dodatkiem CBD).

Co więcej, badanie dowiodło, że kannabinoidy w naszym organizmie przechowywane są w tłuszczach. Naukowcy z Minnesoty podali kapsułki z CBD dwóm grupom badawczym: w jednej z nich uczestnicy badania byli na diecie o niskiej zawartości tłuszczu, w drugiej była to dieta wysokotłuszczowa. Poziom przyswajalności w drugiej grupie był do 14 razy większy. Może to być dobra wiadomość dla niektórych – im więcej tłuszczu przyjmujemy razem z CBD, tym lepsza absorpcja i dłuższa aktywność tego związku. Szkodliwych czy nieprzyjemnych skutków ubocznych nie odnotowano. Oczywiście zalecamy spożywanie tych zdrowych tłuszczy, np. awokado czy oliwy z oliwek.

Dekarboksylacja

Musimy również wspomnieć o innym ważnym procesie, który ma wpływ na odpowiednie przyswajanie kannabinoidów – dekarboksylacji. W dużym uproszczeniu: susz CBD zazwyczaj nie ma CBD, a marihuana rzadko kiedy ma w sobie THC. Zawarte w świeżych i wysuszonych kwiatach konopnych kannabinoidy występują bowiem w postaci kwasowej, tj. CBDA i THCA.

Wysoka temperatura spalania (lub waporyzacji) powoduje natomiast błyskawiczną dekarboksylację, czyli przekształcenie nieaktywnego THCA w działające THC. Zjedzenie marihuany bez poddania jej dekarboksylacji nie da efektu, na którym zależy większości użytkowników. Więcej o tym procesie od strony chemicznej, jak i przepis na przeprowadzenie dekarboksylacji suszu w warunkach domowych znajdziecie w artykule na naszym blogu. Podsumowując: obróbka termiczna plus tłuszcz jako koncentrator i nośnik CBD/THC zapewniają pełną i skuteczną przyswajalność kannabinoidów.

Postaw na Kombinat

Po przyswojeniu powyższej wiedzy i w oparciu o rzeczowe badania możemy teraz jasno odpowiedzieć na pytanie zawarte w tytule tego wpisu. Przygotowaliśmy kapsułki z CBD, które zawierają dodatek tłuszczu w postaci oliwy z oliwek. Dzięki temu wchłanianie kannabinoidów np. z suszu w kapsułkach jest znacznie lepsze.

Ponadto nasze wyroby zawierają pełne spektrum kannabinoidów bez dodatku izolatów. Serwujemy Wam szeroką gamę naturalnych doznań konopnych. Możecie jeść konopie i cieszyć się pełnią dobra, które oferują. Nie trzeba ich palić, bo palenie jest niezdrowe 😉 Zajrzyjcie do naszego sklepu i sprawdźcie, jak działają nasze kapsułki i oleje CBD.

Autor: Emmanuel Kejos