Prawo Uprawa 14 stycznia 2021

Zlikwidować rejonizację upraw konopi!

Odgórne ustalanie, w których gminach rolnicy mogą uprawiać konopie są spadkiem po PRL. Wymóg corocznej rejonizacji upraw nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia i należy o nim niezwłocznie zapomnieć.

Na dzisiejszym posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa zapytaliśmy o uzasadnienie dla utrzymywania systemu rejonizacji upraw konopi włóknistych. Pośród masy okrągłych, niewiele znaczących słów, padły dwie obiecujące deklaracje:

Dariusz Poznański, Ministerstwo Zdrowia: “nie zamykamy się na dyskusję w sprawie spojrzenia na różne aspekty biurokratyczne tej procedury (…) nie mówimy nie.

Ryszard Bartosik, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi: “Jesteśmy gotowi do dyskusji, warto się nad tym problemem pochylić i to w takim kierunku, aby uprościć przepisy, zweryfikować potrzebę tej rejonizacji i ewentualnego jej wpływu na bezpieczeństwo wynikające z ustawy o narkomanii i warto ten temat podjąć, jesteśmy tutaj otwarci na dyskusję”.

UWAGA: Rejonizacja upraw konopi 2021. Jest nowa LISTA GMIN!

Jak widać, nawet w bardzo konserwatywnej względem konopi instytucji, jaką jest Ministerstwo Zdrowia, nie ma argumentów za utrzymywaniem rejonizacji. Nawet zmyślonych, ani naciąganych. Żadnych.

Samo uzyskanie zezwolenia na uprawę konopi włóknistych jest banalnie proste (SPRAWDŹ NASZ PORADNIK).  Wniosek do wójta/burmistrza/prezydenta, kilka formalności i gotowe. Najwięcej pracy (poza samą uprawą, przetwórstwem i zbytem 😉 ) związane jest z odpowiednim przygotowaniem, aby gminy miały prawo wydać takie zezwolenie.

Kombinat Konopny, podobnie jak w roku ubiegłym, zabiega o uwzględnienie w uchwałach rejonizacyjnych przynajmniej 1 hektara w każdej gminie w Polsce, tak aby możliwie ograniczyć urzędnicze nonsensy, które utrudniają początkującym plantatorom uprawę konopi. Niestety w tym roku napotkaliśmy na opór kilku twardogłowych urzędników, względem których rozważamy cywilne postępowanie odszkodowawcze.

Czytaj też: Państwa UE nie mogą zakazywać naturalnego CBD!

Oficjalne wytłumaczenie mówi o „dokonaniu najszerszego rozeznania zarówno w zakresie lokalnego zagrożenia narkomanią, zapotrzebowania na surowce pochodzące z upraw, czy wreszcie kwestii związanych z lokalną tradycją”. Tak (nieporadnie) tłumaczy się Marszałek Województwa Mazowieckiego p. Adam Struzik, którego podlegli urzędnicy odmawiają nam wpisania wskazanych gmin do uchwały rejonizacyjnej.

Zdaniem Mazowieckiego Centrum Pomocy Społecznej (medal temu, który wymyślił, aby rejonizacją upraw rolnych zajmowali się specjaliści od pomocy społecznej…), jako przedsiębiorca powinniśmy zamiast 16 urzędników na szczeblu marszałkowskim zaangażować 2500 (!) osób w każdej gminie. Wszystko to dla zaspokojenia przepisu, którego uzasadnienia nikt nie zna i nie rozumie.

Wobec jednomyślnego (wstępnego) poparcia postulatu likwidacji rejonizacji upraw konopi włóknistych liczymy na to, że przewodniczącemu podkomisji (poseł Jarosław Sachajko) uda się szybko przeprowadzić tę prostą, techniczną nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, tak by rok 2021 był ostatnim, w którym tysiące urzędników marnuje publiczne pieniądze na sporządzanie nikomu nie potrzebnych uchwał rejonizacyjnych.

PS Z nieco innej beczki, p. Poznański z Ministerstwa Zdrowia przyznał również, że nie ma przepisów zabraniających stosowania konopi z CBD w żywności! 🙂

(Maciej Kowalski)

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
Najnowszy
Najstarszy Najwięcej głosów
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Od tego zacznij:

Warto przeczytać: