Nowy rząd Tajlandii może zniszczyć branżę CBD – CWTP#15

Tajscy przedsiębiorcy konopni domagają się wyjaśnienia od nowego rządu decyzji skutkujących potencjalną zmianą klasyfikacji marihuany i ograniczeniem wykorzystania konopi do produkcji tekstyliów i nasion, czytamy na portalu Hemptoday. Wprowadzenie takich przepisów praktycznie zniszczyłoby branżę CBD w tym kraju. Tajlandzkie Stowarzyszenie Handlu Konopiami Przemysłowymi (TIHTA) stwierdziło, że firmy konopne zasługują na jak najszybsze poinformowanie, czy nowy rząd premiera Srettha Thavisina ma zamiar odwrócić postępy w polityce konopnej osiągnięte w Tajlandii w ciągu ostatnich kilku lat. TIHTA oszacowało, że jego członkowie zainwestowali od 200 do 300 milionów bahtów (ok. 5,5-8,3 miliona USD) w swoje operacje konopne, głównie w branżę CBD. Całkowite inwestycje w konopie, w tym marihuanę, są szacowane na dziesiątki miliardów bahtów.

Konopie niepsychoaktywne są OK

Centrolewicowa partia Pheu Thai Thavisina, która tradycyjnie wspierała rolników, zapowiedziała przed sierpniowymi wyborami, że będzie ściśle regulować produkcję i sprzedaż CBD w Tajlandii, ograniczając stosowanie tej substancji wyłącznie do produktów medycznych i inicjatyw badawczych. Ponadto partia zapowiedziała, że planuje wspierać konopie przemysłowe wyłącznie w odniesieniu do produktów niepsychoaktywnych, takich jak żywność, tekstylia i materiały budowlane. Zmiana kursu w polityce konopnej spowodowana jest krytycznymi głosami m.in. lekarzy i niektórych polityków. Powołują się oni na zwiększoną liczbę pacjentów zgłaszających się do gabinetów lekarskich po użyciu marijuany oraz brak regulacji lepiej kontrolujących rynek konopny.

Nowy rząd powołał zespół do opracowania nowego prawa dotyczącego konopi, a także zarządził przyspieszenie tego procesu. Stanowisko rządu Thavisina w sprawie CBD odbiega od wcześniejszej polityki rządu, która pozwalała na stosowanie CBD w szerokim zakresie produktów, w tym żywności, napojów i kosmetyków. Kiedy poprzednie przepisy zaczęły obowiązywać, a konopie i marihuanę usunięto z listy niebezpiecznych narkotyków w 2022 roku, wiele firm ogłosiło plany rozwoju biznesu związanego z CBD w Tajlandii.

Tajscy przedsiębiorcy potrzebują jasności

Po tym jak pod koniec 2020 roku rząd zezwolił producentom na wytwarzanie kosmetyków na bazie oleju z nasion konopi i ekstraktów, a także produktów z łodyg roślin, przyszły kolejne zmiany w prawie, które umożliwiły przetwarzanie kwiatów konopi. Następnie rządzący zatwierdzili pochodne oleju z nasion konopi do stosowania w żywności i napojach. Minister Zdrowia Publicznego Cholnan Srikaew stwierdził, że firmy konopne potrzebują jasnej deklaracji o intencjach nowego rządu, aby móc dostosować swoje plany biznesowe. “Najważniejsze jest, aby podjęto jasną i ostateczną decyzję” – powiedział Srikaew.

Prawo konopne w Tajlandii, jeśli chodzi o inwestycje, sprzedaż i import, jest bardzo restrykcyjne. Pozwolenia na konopie przyznaje się wyłącznie jednostkom rządowym i ich partnerom, a produkty konopne nie mogą być importowane aż do końca przyszłego roku, zgodnie z przepisami ogłoszonymi pod koniec 2020 roku.

Historia zmian

Tajlandia podjęła pierwszy krok w kierunku zdekryminalizowania marihuany w 2019 roku, kiedy rząd zezwolił na uprawę i stosowanie marihuany w celach medycznych. Zmiany w sektorze konopi, które weszły w życie w 2020 i 2021 roku, pozwalają producentom na wytwarzanie kosmetyków i żywności z oleju z nasion konopi lub ekstraktu z nasion konopi, o ile produkty końcowe nie zawierają więcej niż 0,2% THC w stosunku do wagi.

Tajlandia była pierwszym krajem w Azji Południowo-Wschodniej, który zdekryminalizował wszystkie formy marihuany i jednym z niewielu krajów na świecie, które ustaliły poziom THC dla uprawianych roślin na poziomie 1,0% suchej masy. Większość krajów przyjmuje 0,3% THC jako granicę między roślinami konopi o wysokim stężeniu THC a konopiami przemysłowymi. Rząd zapowiedział, że wprowadzi tymczasową ustawę, która nie zdelegalizuje uprawy marihuany w domu, co jest dozwolone na mocy obowiązujących przepisów, dopóki nie wejdzie w życie nowe prawo.

Z jednej strony możemy więc zauważyć, jak bardzo konopie mogą napędzić gospodarkę kraju. Na całym świecie potencjał rynkowy konopi właściwie jeszcze drzemie (no, może oprócz USA). Z drugiej strony takie sytuacje, jak ta opisana w Tajlandii, każą się zastanowić, co można zrobić lepiej, by uniknąć takiego zamieszania. Ostatecznie jednak coraz więcej decydentów zaczyna się budzić i dostrzegać, że konopie to oprócz wielu innych ważnych zastosowań także pokaźne wpływy do budżetu. W Kombinacie Konopnym zdajemy sobie z tego sprawę bardzo dobrze. Zajrzyjcie do naszego sklepu i sprawdźcie nasze produkty z CBD, aby dalej napędzać polską gospodarkę i branżę konopną 😉

Autor: Emmanuel Kejos